This is Delphi, A free premium blogger theme for you.

piątek, 25 grudnia 2015

W tytule wpisu zawarty został swego rodzaju neologizm, bo tak de fakto nie ma czegoś takiego, jak energia węglowa, niemniej jednak na potrzeby tego wpisu zostało to w tej chwili w ten metodę nazwane, by przybliżyć czytelnikowi tematykę i maksymalnie ją streścić. Pisząc o energii węglowej mamy na pomysłu energię, która produkowana jest w wyniku spalania węgla kamiennego i brunatnego, którego dzisiaj posiada właściwie każdy skład opału. Węgiel taki jest w praktyce w każdym z naszych domów i wykorzystujemy go do ogrzewania. Jednakże jest on również wykorzystany do produkowania energii elektrycznej.

Wydobycie węgla pozwala na szybkie wyprodukowanie prądu z racji tego, że węgiel jest surowcem o dość sporej kaloryczności. Jednakże na świecie jest go relatywnie ograniczona ilość, a nasze obecne wydobycie za kilkadziesiąt lat wyczerpie pokłady, które znajdują się w naszym kraju, a całkiem możliwe, że maksymalnie za kilkaset wyczerpiemy cały węgiel, który znajduje się na świecie. To natomiast może doprowadzić do prawdziwego kryzysu energetycznego. Alternatywą na to jest energia jądrowa, którą można produkować w dość szybkim czasie i za relatywnie niskie pieniądze, natomiast elektrownia jądrowa to nie skład opału, to fabryka, która tak de fakto w każdym momencie grozi wybuchem. Rdzenie atomowe elektrowni jądrowej muszą być bez przerwy nadzorowane, aby się nie przegrzać, przy tym występuje problem ze składowaniem radioaktywnych odpadów, które wynikają z połowicznego rozpadu uranu, który zasila takie elektrownie. Może się wydawać, że ani jedna ani druga opcja nie jest pozbawiona wad.

Zobacz: węgiel Zielonka.

0 komentarze:

Prześlij komentarz